W Prima Aprilis znany z dawnych lat młody mężczyzna z czapeczką i w sweterku w paski zapraszał nas do zabawy w chowanego, wysuwając się zza krawędzi ekranu, kiedy przeglądaliśmy mapy Google.
Po kliknięciu w machającego nam okularnika w biało-czerwonym kubraczku, uruchamiała się gra, w której mieliśmy odszukać Wally’ego i jego przyjaciół, bawiących się na zaśnieżonym i zatłoczonym kurorcie w Andach, biorących udział w szalonych zawodach na stadionie olimpijskim w Pjongczangu (zdaje się, że jednak podczas letnich igrzysk), wygrzewających się na australijskiej plaży oraz w kilku innych miejscach. Każda plansza zawierała dodatkowo notkę z ciekawostką na temat danego miejsca.
Wally ukazywał się już wcześniej jako easter egg przy różnych okazjach. Między innymi w filmie Apocalypto Mela Gibsona. Jednak scena w kontekście której tam się pojawił, była na tyle kontrowersyjna, że usunięto ją z wersji DVD filmu.
Z kolei Google ukrywało w swoich mapach inne niespodzianki. W okolicach 1 kwietnia 2017 roku, po ulicach rozbijała się legenda elektronicznej rozrywki, żółciutki Pac-Man.
Ciekawostka: Podczas primaaprilisowego okresu ukryto easter egg w easter eggu, czyli ukrytą planszę z Wallym…na księżycu!