X

Crème de la News #21

Cześć! W dzisiejszym odcinku nie omieszkamy wspomnieć – bardziej i mniej bezpośrednio – o zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich i sportowcach biorących w nich udział (#Samsung oraz #ASICS). Zabierzemy Was też na krótką wycieczkę na Stadion Śląski (Memoriał_Kamili_Skolimowskiej) i do kina (#KodZła), a skoro seans przed nami to przydadzą się jakieś przekąski (#Przysnacki). Udanej lektury!

Zawsze jest pora na… Przysnacki

Zaczynamy od czegoś „na ząb”, gdyż mowa o nowej platformie komunikacyjnej marki Przysnacki, z którą wiąże się największa w historii kampania reklamowa realizowana dla marki z portfolio Intersnack Poland.

Celem nowej platformy komunikacyjnej „Zawsze Przy” jest pokazanie, że Przysnacki towarzyszą w każdej sytuacji – od codziennych spotkań po wyjątkowe okazje. Platformę wspiera prowadzona na szeroką skalę ogólnopolska kampania reklamowa w telewizji, prasie, internecie oraz mediach społecznościowych.

– Dzięki nowej platformie komunikacyjnej budujemy postrzeganie marki Przysnacki, jako wspierającej momenty bycia razem. Wspólnie z Change Serviceplan stawiamy na naturalność sytuacji, bohaterów, relacji, nie chcemy kreować sztucznego świata. Nowe podejście pozwala osadzić nam nasze produkty w rzeczywistych sytuacjach ważnych dla konsumentów i marki -m mówi Tobiasz Jaskuła, brand manager marki Przysnacki.A jakie są Wasze ulubione przekąski? Naszymi faworytami są draże Skawy Wadowice!

Samsung zaskakuje przy okazji IO w Paryżu

Od Przysnacków płynnie przechodzimy do zmagań olimpijskich, które będziemy podziwiać, zajadając się wspomnianymi przekąskami.

10 lipca odbyło się już drugie w tym roku organizowane przez firmę Samsung i transmitowane na całym świecie z Paryża wydarzenie — Galaxy Unpacked, podczas którego przedstawiono nowe, flagowe produkty marki oraz.. dość nietypowy przedmiot. Mowa o zaprezentowanym medalu olimpijskim wykonanym w całości ze szkła, który jest efektem współpracy pomiędzy MKOL a znanym, koreańskim koncernem technologicznym.

Samsung, będący od lat jednym z najważniejszych partnerów igrzysk (olimpijskich oraz paraolimpijskich), po raz kolejny podkreślił znaczenie wieloletniej współpracy, prezentując ten okolicznościowy przedmiot. Ciekawostką jest także fakt, że każdy ze sportowców otrzyma od Koreańczyków jeszcze jeden wartościowy podarek. – składany smartfon Galaxy Z Flip 6 w wersji Olympic Edition, niedostępnej w sprzedaży.

Młodzieżowym żargonem musimy przyznać, że Koreańczycy potrafią w prezenty!

ASICS feat. Signify vs. hejt

Pozostajemy jeszcze na moment w tematyce sportu, a dokładniej zdrowia psychicznego sportowców. W ramach współpracy firm ASICS i Signify wystartowała inicjatywa mająca na celu ochronę sportowców będących ambasadorami marki przed atakami internetowymi.

Marka ASICS stworzyła inicjatywę, będącą częścią szerszego programu „Mind and Body Athlete Support Programme” oferującego sponsorowanym sportowcom dostęp do wielu usług poprawiających ich samopoczucie fizyczne i psychiczne, w ramach której chodzi o ochronę sportowców przed nękaniem i cyberprzemocą. Dodatkowo dzięki współpracy z firmą Signify wszelkie próby ataków na sportowców w sieci będą monitorowane, identyfikowane i zgłaszane.

Głównym założeniem akcji jest udostępnienie sportowcom opartej na sztucznej inteligencji usługi Threat Matrix firmy Signify. Pomaga ona zapobiegać nadużyciom w mediach społecznościowych oraz zarządzać treściami, jeśli już dojdzie do nadużyć. W ten sposób wokół ambasadorów marki ASICS stworzona zostaje swego rodzaju tarcza, dzięki której przestają być oni nadmiernie narażeni na hejt.

Ciekawostką przy okazji najnowszych działań jest fakt, że pięć liter w nazwie firmy nie jest przypadkowe – ASICS to akronim łacińskiej sentencji „Anima Sana In Corpore Sano”, czyli „w zdrowym ciele, zdrowy duch”.

Krystyna Czubówna w innej roli

Zmieniamy obszar zainteresowań i przenosimy się na polskie podwórko, a dokładniej na Stadion Śląski w Chorzowie, gdzie 25 sierpnia odbędzie się Diamentowa Liga, czyli odbywające się co roku jedne z najbardziej prestiżowych zawodów lekkoatletycznych na świecie. Wydarzenie składa się z 14 mityngów, rozgrywanych w 32 konkurencjach.

Organizatorzy zbliżającego się Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej wyprodukowali spot promocyjny „W sercu śląskiej sawanny” z gościnnym udziałem Krystyny Czubówny.

Wideo nawiązuje konwencją do filmów dokumentalnych o faunie i florze, z których tak doskonale znamy legendarną lektorkę. Tym razem jednak bohaterami są gwiazdy lekkoatletyki, które zapraszają na wspomniane wydarzenie, do którego został nieco ponad miesiąc.

– Szybciej, wyżej i mocniej: to hasło znamy ze stadionów. Ale planując kampanię na 2024 roku, zdaliśmy sobie sprawę, że ono tak samo obowiązuje na sawannie, w dżungli i na pustyni. Gwiazdy, które 25 sierpnia obejrzymy na Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej, to również drapieżniki. Weszli na szczyt, bo są najszybsi i najmocniejsi – porównuje Marek Plawgo, dyrektor ds. komunikacji imprezy.

„Kod zła” straszy nie tylko w kinach

Kod zła (org. Longlegs) to amerykański horror, który zadebiutował w naszych kinach przed tygodniem. Sam film został ciepło przyjęty przez fanów tego gatunku, a jego multichannelowa kampania reklamowa prowadzona za oceanem ma sprawić, że puls widzów wzrośnie jeszcze przed seansem. Twórcy stawiają na interaktywną promocję outdoorowo i w druku.

Pomysłodawcy działań marketingowych z najnowszym horrorem z Nicolasem Cagem postawili na emocje u potencjalnych widzów i nie ograniczyli się do tradycyjnych trailerów wyświetlanych w kinowych salach. „Kod zła” jest więc promowany zarówno na ulicach amerykańskich miast, jak i w prasie, a nawet… na specjalnie stworzonej linii telefonicznej.

W tamtejszych gazetach pojawiły się, drukowane na powierzchni niemal całej strony, informacje nawiązujące do fabuły horroru. Wewnątrz dziennika w Seattle Times pojawiła się na przykład reklama zawierająca kod w stylu „Zodiac Killer”. Na dole strony czytamy: „Wydrukowano na prośbę Longlegs”.

W przestrzeni Los Angeles można też zauważyć billboardy, na których widnieje numer telefonu. Dzwoniąc pod niego, rozmówcy usłyszą następującą wiadomość, czytaną przez Nicolasa Cage’a: „Oto ona! Jak masz na imię, Mały Aniele? Miło cię poznać. Ohh… [lekkie szlochanie, a następnie złowieszczy ton] Będę. Czekam…”.

Nawet kinowe zapowiedzi „Kodu zła” nie są takie jak tradycyjne trailery czy teasery. W przeciwieństwie do nich tym razem widzowie nie dowiedzą się właściwie niczego na temat fabuły filmu, a o pokazywaniu najważniejszych elementów akcji również możemy zapomnieć.

Musimy przyznać, że nie mieliśmy okazji przekonać się na własnej skórze czy „Kod zła” jest chociaż w połowie tak dobry jak prowadzone działania promocyjne. Wychodzi na to, że tym samym wyklarował nam się plan na dzisiejszy wieczór!

Jeśli Was również zainteresował film z Maiką Monroe i Nicolasem Cagem w rolach głównych, a podobnie jak my – jeszcze go nie widzieliście, to czym prędzej rezerwujcie bilety w kinie. Być może zobaczycie nas podczas seansu, gdy będziemy zajadać się Przysnackami lub drażami Korsarzami. Do zobaczenia za tydzień!

Źródła: