Wydaje się, że rozbieżności w ocenie wartości serwisów internetowych są tak duże, że trudno znaleźć między nimi „złoty środek”. Główna różnica leży tutaj pomiędzy wydawaniem pieniędzy, a inwestowaniem w Internet. Modelowe tworzenie serwisów internetowych powinno brać pod uwagę tylko tą drugą opcję. Czy coś innego może w ogóle wchodzić w grę?
Dwie twarze, a nawet więcej
Branża interaktywna to dość specyficzny organizm, gdzie jedną rzecz da się zrobić dokładnie nie tak samo za dokładnie nie tyle samo. Pamiętam jeden z telefonów do naszego account directora Michała, w którym pani potencjalnie zainteresowana usługami Eura7 podsumowała robiony samodzielnie research rynku agencji („agencji”) interaktywnych stwierdzeniem, że się w nim gubi bo rozstrzał cen za jej projekt jest ogromny. W sumie racja, trzy, a sześć tysięcy PLN to różnica. Niestety nie udało nam się wstrzelić w ten przedział. Podejrzewamy, że to wina kilka razy większego budżetu, jaki zaproponowaliśmy za projekt, będący marzeniem owej pani. Marzenie to swoją drogą miało całkiem pokaźne rozmiary. ;-)
Jest mnóstwo różnic pomiędzy robieniem „stronek”, a tworzeniem serwisów internetowych. Serwis internetowy stanowi narzędzie marketingowe służące do realizacji określonych celów. Jest ich wiele, może być to z jednej strony bezpośrednia sprzedaż produktu lub usługi, z drugiej zaś utrwalenie świadomości i wizerunku marki w docelowych grupach konsumentów. Skuteczność w realizacji postawionych celów jest tak naprawdę najlepszą miarą wartości serwisu internetowego.
By zmierzyć, jaka jest efektywność uruchomionego projektu, potrzebne są oczywiście odpowiednie metody pomiaru i narzędzia analityczne. Podstawą, a także czymś więcej, jest Google Analytics. Przeprowadzenie pomiarów skuteczności w oparciu o inne, jeszcze bardziej precyzyjne narzędzia badawcze, powinno być również rekomendowane klientom przez agencje interaktywne. Efekty budują wiarygodność, a transparentność działań stanowi podstawę otwartej komunikacji.
Nie ma zysków bez inwestycji
Takie podejście wymaga oczywiście odpowiedniego budżetowania projektu. Tutaj zwykle następuje największa rozbieżność pomiędzy propozycjami ze strony agencji interaktywnej, a oczekiwaniami ze strony klienta. Jeśli serwis internetowy jest traktowany jako ważny element zintegrowanej strategii marketingowej rozbieżności te udaje się całkowicie zniwelować na etapie negocjacji. Specyficzną cechą polskiego rynku jest jednak fakt, że nawet bardzo dużym korporacjom zdarza się dość często zlecanie zrobienia „stronek”. Pytanie jednak, po co inwestować w coś, czego jedyną korzyścią będzie to, że jest?
Zaletą Internetu jest to, że poprzez działania za jego pośrednictwem można zarobić konkretne, realne pieniądze. Przykładowo sama oszczędność czasu i zasobów pod kątem szybkości komunikacji dzięki uruchomieniu serwisu internetowego, dającego duże możliwości interakcji odbiorcom, stanowi mierzalną korzyść dla firmy będącej w jego posiadaniu. Takie przykłady można mnożyć. Zyski z obecności w Internecie też.