Tesla kolejny raz udowadnia, że wyróżnia się na tle innych producentów – w tym przypadku tym, że pomyślała również o pasażerach w postaci zwierząt. W najnowszej aktualizacji oprogramowania do swoich samochodów uwzględnia nowe wtyczki, a w tym – Dog mode.
Aktywuje się go jednym przyciskiem, a zapewnia on kontrolę nad temperaturą wewnątrz samochodu i reguluje ją do bezpiecznej wartości niezależnie od pory roku. Ponadto wyświetla na dużym panelu dotykowym wewnątrz auta informację o tym, że pies zamknięty w samochodzie ma odpowiednie warunki oraz że właściciel zaraz wróci – to dla tych, którzy rozważaliby wybijanie szyby w celu ratowania czworonoga.
Kolejne udogodnienie to Sentry mode – tryb strażnika – który po uaktywnieniu spowoduje, że zaparkowany i zamknięty samochód będzie pilnował sam siebie. Zewnętrzne kamery będą cały czas monitorowały przestrzeń wokół auta, a kiedy wykryją nawet najmniejszy ruch czy dotyk, np. osobę opierającą się o maskę, system przejdzie w tryb gotowości, wyświetli powiadomienie na panelu dotykowym i zacznie nagrywać obraz z kamer. W przypadku zagrożenia, np. wybicia szyby, uruchomi “dyskotekę”, której celem będzie odstraszenie potencjalnego włamywacza – ustawi maksymalną jasność deski rozdzielczej, a głośniki zaczną grać muzykę na najwyższej głośności. W przypadku uruchomienia tego ulepszonego alarmu właściciel dostanie komunikat poprzez aplikację mobilną Tesli. Tego “strażnika” również trzeba uruchomić odpowiednim przyciskiem, gdy stwierdzimy, że potrzebne jest dodatkowe zabezpieczenie. Trzeba pamiętać o podpięciu zewnętrznego dysku do portu USB – w przeciwnym razie obraz z kamer się nie zapisze.
Nowa aktualizacja jest już dostępna w modelu 3, wkrótce pojawi się również w modelach S i X wyprodukowanych po sierpniu 2017 roku.