Niespełna 2 tygodnie temu Instagram wypuścił nową aplikację, umożliwiającą kręcenie krótkich filmów wideo w stylu time-lapse. Entuzjastycznie przyjęta przez użytkowników, Hyperlapse została już wykorzystana w kilku zagranicznych kampaniach marketingowych. Na czym więc polega jej wyjątkowość i w jaki sposób może pomóc w komunikacji marki?
To, co wyróżnia Hyperlapse to prostota obsługi w połączeniu z ciekawą funkcjonalnością. Nagrywamy filmik, a następnie wybieramy w jakim przyspieszeniu nasz materiał ma zostać zmontowany. Do wyboru mamy 7 różnych wariantów: od trybu rzeczywistej prędkości aż po 12-krotny speed-up. Dodatkowo obraz jest stabilizowany i wygładzony, co pozwala na tworzenie naprawdę profesjonalnych klipów.
Nie trzeba było długo czekać na case’y z zastosowaniem nowej aplikacji. Bardzo aktywna na Instagramie marka Mercedes wykorzystała Hyperlapse przy prezentacji modelu CLA250. Zaledwie 3 sekundy – tyle zajęło zaprezentowanie samochodu w całej okazałości (no może poza wglądem pod maskę :)) Warto zaznaczyć, że krótka animacja zebrała znacznie więcej polubień i wygenerowała nieporównywalnie większą aktywność w komentarzach od analogicznych treści graficznych.
Natomiast firma Krispy Kreme, znany producent croissantów, poszła jeszcze o krok dalej i połączyła potencjał aplikacji z siłą real-time marketingu. Z okazji rozpoczęcia nauki i święta nauczycieli wypuściła kilka animacji, których główny przekaz brzmiał: „nauczyciele są wszędzie” (oczywiście w słodkim towarzystwie rogalików). Efekt? Akcję zauważyły lokalne branżowe media.
Wydaje się, że twórcy Instagrama trafili z Hyperlapse w dziesiątkę. Parafrazując słynny reklamowy slogan, nową aplikację można by śmiało określić słowami „mała rzecz, a cieszy”.