Cześć! Witajcie w nowym odcinku! Dzisiaj moim gościem jest Konrad Gurdak z firmy Syllabuzz.pl, a rozmawiać będziemy o tym, jak tworzyć… nazwy. Nazwy produktów, wydarzeń, pseudonimów – zależy, czego potrzebuje klient. Naming – bo tak się nazywa ten obszar marketingu – to bardzo wąska specjalizacja mojego rozmówcy.
Czy nazwa musi mieć jakieś znaczenie i konotacje? Niekoniecznie – Trello, mimo że nie oznacza właściwie nic, jest chwytliwe, nośne i rozpoznawalne. A jak myślicie, co w przypadku nazwy mojej agencji – Abanana? ;-) Rozmawiamy o tzw. nazwach skojarzeniowych, bo ich Konrad tworzy najwięcej. Zahaczamy też o początek procesu namingu, czyli np. co klient musi dostarczyć, żeby mój rozmówca mógł rozpocząć pracę nad wymyślaniem nazwy dla marki? Jest to oczywiście brief, w tym przypadku tzw. namingowy. Muszą znajdować się w nim informacje takie jak motywacje, cele i prognozy rozwoju marki, szczegóły dotyczące produktu, a także rynki dystrybucji obecne i planowane. Kiedy pomysł nazwy jest już na świeczniku, trzeba m.in. wykonać weryfikację w rejestrach czy w Google. Niezwykle istotna jest też kwestia prawna dotycząca prawa autorskiego. Procesem rejestracji nazwy zajmują się zazwyczaj kancelarie patentowe.
Jakie panują obecnie trendy w nazewnictwie i czy warto za nimi podążać? Często to robimy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Zależnie od wymagań klienta i zapotrzebowania, konkurencyjności branży, a nawet domeny (.pl lub .com potrafią wiele zmienić) mój gość na start proponuje kilka nazw. Kolejne kroki polegają na dopasowywaniu do archetypu marki i innych czynników. Przeprowadza się także “test głuchego telefonu”. Przyznam się, że 20 lat temu, kiedy zakładałem agencję, to funkcjonowała pod nazwą… OceanWeb. O co z nią chodziło i dlaczego zdecydowałem się na zmianę nazewnictwa? Odpowiedź na te pytania kryje się w podcaście. :-)
W dalszej części rozmowy zastanawiamy się, co w przypadku, kiedy nazwa dopasowana jest do strategii, a ta z biegiem czasu się zmienia. Wtedy w grę wchodzi renaming – tak było np. w przypadku Taxify, które obecnie jest Boltem – z typowo start-upowej nazwy zrezygnowano na rzecz dynamicznej, nowoczesnej i nieco prowokacyjnej (poprzez choćby liczbę liter i akcent w wymowie) w stosunku do Ubera.
Jakie nowe nazwy są według Konrada udane? Pierwszy przykład to nazwa usługi ubezpieczeniowej – „Teraz”. Warto zwrócić uwagę, że nie jest to popularne „Now”, a postawiono jednak na język polski. Kolejna świetna nazwa to „BLIK” – od „blisko” i od „click”. Krótka, niepospolita, kojarząca się i po prostu chwytliwa. A co z taką nazwą jak „Blog49”? Może to być nazwa firmy, która ma swoją siedzibę w kamienicy numer 49, może to być nazwisko połączone z rokiem urodzenia założyciela przedsiębiorstwa, a może to być określenie… start-upu przeznaczonego do ułatwienia pracy w blogosferze, nad którym właśnie pracuje Eura7. Człon “blog” jest zatem oczywisty, a dlaczego „49”? To proste – Eura7, a 72 to 49! Narzędzie powstało z naszych obserwacji, że współprace z blogerami nie do końca bywają efektywne. Statystyki zasięgów są zwykle deklaratywne, a kontakt konsumenta z marką bywa jednorazowy, co nie przekłada się na zyski i nie spełnia zakładanych celów. Blog49 ma usprawnić ten kontakt i przełożyć się na poprawę zasięgów danej kampanii.
W tym odcinku Konrad tłumaczy też, skąd wziął się pomysł na nazwę jego firmy – Syllabuzz.pl. To nawiązanie do łacińskiego (ale też polskiego) słowa sylabus, które oznacza bazę wiedzy. Gra słowna, wskutek której zamiast końcówki „-bus” umieszczono „-buzz”, ma natomiast kojarzyć się z niesieniem wiedzy. Wygląda i czyta się niestandardowo, zatem przyciąga uwagę, choć jest „antytrendem”.
Gorąco zachęcam do przesłuchania naszej rozmowy pełnej ciekawych przykładów. Naming – sprawa pozornie oczywista, ale okazuje się, że niezwykle złożona!
Z tego odcinka dowiecie się:
- Co to jest naming?
- Skąd wziął się pomysł na zajęcie się tym obszarem marketingu?
- Czy nazwa coś znaczy?
- Co to jest pitch?
- Jaki był najciekawszy przykład wymyślania nowej nazwy?
- Jakie nazwy najczęściej się tworzy?
- Co to są nazwy skojarzeniowe?
- Co to są nazwy opisowe?
- Co to są nazwy abstrakcyjne?
- Co klient musi dostarczyć, żeby móc rozpocząć pracę nad wymyślaniem nazwy dla marki?
- Co to jest brief namingowy?
- Co musi znajdować się w briefie namingowym?
- Jak czasochłonne jest wymyślanie nazw?
- Archetyp marki – jak go uwzględnić?
- Na czym polega test głuchego telefonu?
- Co z polskimi znakami w nazwach?
- Co to jest renaming?
- Jaki jest idealny klient w tej branży?
- Jakie panują obecnie trendy w nazewnictwie i czy warto za nimi podążać?
- Co w przypadku, kiedy nazwa dopasowana jest do strategii, a ta z biegiem czasu się zmienia?
- Jakie są świeże przykłady udanych nazw?
- Jak na początku nazywała się agencja Eura7?
- Co to jest Blog49?
- Skąd wzięła się nazwa Syllabuzz?
- software house Eura7
- kreatywna agencja reklamowa abanana
- programy lojalnościowe Viscale
- pracuj w Grupie Eura7
- uzyskaj ofertę od Grupy Eura7
- zostań dostawcą Grupy Eura7
- stwórzmy razem nowy biznes
lukasz.wolek@eura7.com
+48 600 004 680