Witam w kolejnym odcinku specjalnym podcastu Marketing ludzkim głosem.
Gościem odcinka jest redaktor naczelny Marketingu przy Kawie, Jacek Szlak. Zajmuje się marketingiem ponad 20 lat, jest obserwatorem nowych zjawisk w kulturze masowej, wykładowcą studiów podyplomowych z reklamy internetowej, content marketingu i storytellingu
Rozmawiamy o muralach w Krakowie i nie tylko..
Mural to w skrócie wielkoformatowe malarstwo ścienne, wielki malunek na murze. To, co go odróżnia od grafitti, to w głównej mierze to, że grafitti jest raczej zjawiskiem społecznym, wiążącym się z nie zawsze legalną działalnością. Jednak również artyści tworzący grafitti mogą malować murale, bywają zapraszani do współpracy z markami. Murale to przede wszystkim legalne realizacje, najczęściej zamawiane przez firmy i instytucje. Choć, jak się okazuje, i wśród twórców murali bywają wyjątki…
Przedmiot naszej dyskusji mieści się w ramach pojęcia o nazwie street art, czyli szeroko pojętej sztuki w przestrzeni publicznej. Pomijamy tu spory o to, co należy do street artu, a co nie, i skupiamy się na przykładach. Kojarzycie wielkiego byka przed siedzibą giełdy w Nowym Jorku? Wiedzieliście, że to nielegalna instalacja? Co więcej, w zamierzeniu nie była to wcale instalacja związana z bankowością, lecz ze względu na lokalizację, stała się symbolem wielkiej finansjery. Podobnie próbował ją kiedyś wykorzystać pewien fundusz inwestycyjny, stawiając przed owym bykiem instalację przedstawiającą dziewczynkę. Wartości, z którymi miała się kojarzyć, niestety okazały się sprzeczne z wartościami faktycznie praktykowanymi w firmie pomysłodawcy, co wywołało burzę krytyki.
Marki wykorzystują murale w bardzo kreatywny sposób, ale zamiłowanie naszego gościa do murali wzięło się skądinąd i początkowo bliżej mu do podziemia writerów grafitti, które wyewoluowało i stało się zaraźliwą pasją, którą dzieli się teraz z fanami twórczości ulicznej na fanpejdżu streetartkrakow.pl.
Wbrew pozorom, murale żyją przede wszystkim w internecie. Ich główną korzyścią dla marki jest zdobywany zasięg, choć sam mural fizycznie nie jest w stanie przynieść wielu “wyświetleń”, o ile nie jest usytuowany w wyjątkowo ruchliwym miejscu lub nie przyciąga “muralowych turystów” nazwiskiem artysty. Ale, jak tłumaczy Jacek Szlak, i to chyba jest podsumowaniem tego odcinka: “Mural ma być powodem do rozmowy zarówno przed realizacją jak i po realizacji. A ponieważ we współczesnym, scyfryzowanym świecie, podziwiamy murale głównie wirtualnie, trzeba myśleć o nich jako elemencie komunikacji przez internet”.
Dobrym przykładem takiej komunikacji jest zeszłoroczna i tegoroczna współpraca Medicine z Natalią Rak i Barrakuz, które zaprojektowały kolekcję dla sklepu. Ich murale w Warszawie i Krakowie miały ogromny zasięg. W Krakowie jest też wielki mural Lema, który został w dużej części sfinansowany i wypromowany przez Skanskę, mającą obok swoje biurowce. To element działań CSR. Tego rodzaju działania często są motywem finansowania i promowania murali przez marki.
Ile kosztuje mural? Jakie są gaże dla artystów? I jak to się ma CSRowo? To kolejne wątki, które podejmujemy w wywiadzie.
A co zrobić, żeby mieć własny mural, jak znaleźć “kawałek muru” i uzyskać potrzebne zgody? Wiele zależy od uchwały krajobrazowej obowiązującej na obszarze danego miasta. Te uchwały są elementem ustawy krajobrazowej, która reguluje m.in. kwestię reklam w przestrzeni publicznej.
Jak myślicie, ile murali jest w Krakowie? Dużo, ale nie najwięcej w Polsce. Mekką murali – i to na skalę europejską – jest zdecydowanie Łódź, ale nie tylko tam można zachorować na muralozę. Warto też przejść się szlakiem murali po Katowicach, Wrocławiu i Gdyni.
Które murale w Krakowie poleca zobaczyć Jacek Szlak? Zerknijcie na poniższe, kiedy będziecie w pobliżu, jak i na pozostałe, o których wspomina nasz gość!
- Ding Dong Dumb autorstwa Blu w Podgórzu, przy ul. Piwnej 3A. Blu to jeden z najsłynniejszych artystów, niepracujący dla marek, niepokorny.
- Mural, który stworzył Kamil Kuzko przy zbiegu ul. Grzegórzeckiej i Chodkiewicza, nawiązujący do twórczości Wyspiańskiego. Jeden z najświeższych w Krakowie.
- Ogromny mural “Pokój Artysty”, inspirowany twórczością Stanisława Lema, wykonany przez Marcina Czaję na Galerii Krakowskiej.
Podsumowując – w przyszłości możemy spodziewać się, że będziemy oglądać coraz więcej murali w labiryncie ścian i murów miast. Piękne jest w nich to, że muszą przetrwać odpowiednio długi czas, żeby stać się sztuką. A skoro to nie jest typowy outdoor i żyją w Internecie, muszą być innowacyjne i reprezentować sobą walory artystyczne.
Zapraszam do słuchania!
Z tego odcinka dowiecie się:
- Czym tak naprawdę jest mural?
- Czy mural to to samo co grafitti?
- Czym różni się mural od grafitti?
- Kim są grafitti writerzy?
- Czym jest street art?
- Czy street art zawsze jest legalny?
- Na co muszą uważać marki, tworząc street art?
- Skąd wziął się symbol Wrocławia?
- Czym są ambient media?
- Czy murale są popularne w Internecie?
- Jakie są najpopularniejsze polecane murale w Krakowie?
- Jaka jest historia muralu Natalii Rak dla marki Medicine?
- Czy murale mogą być działaniami CSR?
- Czy murale to ATL czy digital?
- Czy marki angażują influencerów do promocji murali?
- Jakie miejsca są hipsterskie?
- Ile kosztuje mural?
- Co to jest crowdfunding?
- Jak zrobić mural w Krakowie?
- Czy Marketing przy Kawie ma swój mural?
- Jak znaleźć miejsce na mural?
- Co reguluje ustawa krajobrazowa?
- Czy ktoś mi może zabronić malowania muralu na prywatnej ścianie?
- Na co trzeba uważać, tworząc mural na ziemi?
- Co daje mural marce marketingowo?
- Ile jest murali w Krakowie?
- W którym polskim mieście jest najwięcej murali?
- Co to jest adbusting?
- Co to jest muraloza?
- Na czym polega design miejski?
- Które murale w Krakowie warto zobaczyć?
- W którą stronę mogą ewoluować komercyjne murale?
Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/