Pod koniec roku 2022 odbyła się premiera 3. sezonu popularnego serialu emitowanego na Netflixie. Bardzo oczekiwana, fani tej produkcji mają bowiem nieco ambiwalentne odczucia: zachwyceni odcinkami pierwszej odsłony, rozczarowani stereotypami fabuły drugiej serii pragną się zrelaksować podczas kolejnej, już bez uszczerbku dla doznań estetycznych i emocjonalnych.
Ekstrawaganckie stroje, piękne kadry francuskiego miasta, unosząca się w powietrzu miłość, zderzenie kultur w konwencji komedii romantycznej… Klimat, który aż zachęca do sięgnięcia po bagietkę! Mowa oczywiście o Emily w Paryżu, której okraszone humorem losy możemy zobaczyć na platformie Netflix. Nie, nie będziemy recenzować serialu, chcemy zwrócić uwagę na aspekty bliskie naszej branży, gdyż tytułowa bohaterka, Amerykanka, właśnie w Paryżu stawia pierwsze samodzielne kroki w marketingu i social mediach.
W tej popularnej produkcji nie tylko topowe nazwiska projektantów walczą o uwagę fanów serialu. W tym sezonie możemy zobaczyć istną plejadę marek, które przewijają się przez poszczególne odcinki. Jeśli nie oglądaliście jeszcze „Emily w Paryżu 3”, to my uchylimy Wam rąbka tajemnicy!
W poprzednich sezonach Emily zajmowała się promocją wymyślonych na potrzeby produkcji marek. W najnowszym sezonie największe światowe firmy postanowiły zapewnić sobie rozgłos dzięki ulokowaniu swoich produktów w serialu. Miało to być naturalne i „smaczne” wykorzystanie szansy, jaką daje ekran, w końcu (jak już wspominaliśmy) Emily pracuje w marketingu i zajmuje się największymi markami działającymi we Francji.
Już w pierwszym odcinku Emily próbuje przekonać swoją szefową (oraz publiczność) do fastfoodowej sieci McDonald’s, przedstawiając ją jako markę ekskluzywną. Tym samym swoją premierę reklamową ma McBaguiette, którą można kupić w ramach promocji programu we francuskiej sieci McDonald’s. Tak widoczna dawka lokowania produktu nie przypadła jednak do gustu fanom serialu, którzy skrytykowali producentów za nachalną promocję marki. Pierwszy odcinek został okrzyknięty „długą reklamą McDonalda”.
Kolejnym topowym branden, który nie mógł przejść w serialu niezauważony, jest francuski tygodnik ,,M” magazynu Le Monde, przyznał bowiem Emily zaszczytny tytuł „wpływowej osoby Paryża”. Okładka francuskiego czasopisma nie jest jedynym, sprytnie przemyconym do fabuły filmu lokowaniem produktu. Swoje miejsce znalazły również takie brandy jak: Samsung Galaxy (promujący telefon z klapką), Chanel, Louis Vuitton oraz Christian Louboutin. Również samochód McLaren, któremu poświęcono cały (lawendowy) odcinek, świeci niczym gwiazda na tle francuskiej willi.
Czy tylko aktorzy zachwycają się produktami? Marki mogą zyskać naprawdę dużo, jeśli założymy, że to na pewno dobry sposób na promocję, i – co oczywiste – potwierdzimy stosowną statystyką korzyści płynące z tego serialowego marketingu. Na razie okazuje się, że mimo skarg widzów i nieprzychylnych komentarzy serial cieszy się dużą popularnością. Również firmy, które wydały krocie na obecność swoich produktów w filmie, nie żałują decyzji. Zestaw z McBaguette cieszy się autentyczną popularnością, a marki luksusowe (jak McLaren) podkreśliły, że są ponadczasowe. Pikanterii dodaje fakt, że na ekranie możemy oglądać również polskie akcenty (chociaż nie tak nachalne). W jednym z odcinków pojawiła się kreacja polskiej projektantki Magdy Butrym, w której Emily zasiada do wykwintnej kolacji!
Serial okrzyknięto „numerem jeden dla reklamodawców”, a odcinki produkcji Netflixa można uznać za 40-minutowe reklamy poszczególnych marek. Jedna z najbardziej wyczekiwanych premier Netflixa 2022 r. nie ugięła się jednak pod falą krytyki, tłumacząc, że taka jest fabuła tego serialu. Bohaterowie każdego filmu sytuowani są w określonych realiach, więc nie da się ich uniknąć, nawet jeśli możemy być posądzeni o kryptoreklamę. Główna bohaterka pracuje w marketingu, jest również influencerką, więc czy obecność znanych marek powinna nas dziwić? A może to jedynie sprytnie wykorzystana przestrzeń reklamowa? W końcu nie od dziś spotykamy się z lokowaniem produktów w serialach. Jeśli jednak fala krytyki jest uzasadniona, oczekujących na 4. sezon perypetii zawodowych i osobistych Emily będzie coraz mniej…
