X

Pod sporym impactem…

Zorganizowana wczoraj w Warszawie pierwsza edycja Social Impact miała naprawdę sporo zalet i – tak trochę z przymrużeniem oka – tę wadę, że trwała tylko jeden dzień.

Konferencja była pomyślana jako spotkanie osób zainteresowanych tematyką social media, działaniami marketingowymi w socnecie oraz mierzeniem ich skuteczności. Przyjęta forma krótkich prelekcji była dobrym wyborem, bo pozwoliła na zaprezentowanie różnych punktów widzenia na jedno (wałkowane od dobrych kilku miesięcy) zagadnienie. Tak, o „społecznościówkach” da się jeszcze mówić odkrywczo i ciekawie.

Najważniejsze, że część wystąpień miała interesujące, (bo) naukowe podejście do sieci społecznych oraz ich analizy. Te, które polegały na prezentacji case’ów, przez ich dobór oraz sposób ‚podania’, (w większości)  wiązały się z konkretnymi wnioskami, a nie – tylko i wyłącznie – świechtaniem social sloganów.

Nie rozpisując się niepotrzebnie: konferencja wyróżniała się spośród innych przyjemnie edukacyjnym charakterem, dobrym zaplanowaniem przestrzeni w Obiekcie Znalezionym, a nieobecni niech żałują, że nie posłuchali o „dyfuzji innowacji”, sposobach łowienia trendsetterów (polecam!) oraz o różnicach/ podobieństwach, SERPów FB i Google’a.

Część prezentacji, i dobrze!, można podejrzeć w sieci.

PS Zdecydowanie czekam na kolejną edycję spotkania!