Obserwujesz jakąś markę na Blipie lub jesteś jej fanem na Facebooku? Ciekawe, czy zgodzisz się z wynikami badania „FEED Report”, które rzucają nowe światło na „przyjaźń” między konsumentem a marką. Może się bowiem okazać, że motywy, którymi się kierujesz wcale nie są bezinteresowne.
Zdjęcie z flickr.com
Badanie „FEED Report”, dotyczące komunikacji konsument-marka na serwisach społecznościowych, przeprowadzone przez Razorfish na grupie 1000 respondentów daje nam nowe, ciekawe informacje. Zgodnie z tymi badaniami komunikacja na social media powinna się opierać się nie tylko na standardowej interakcji, ale – głównie – na różnego rodzaju „ofertach szczególnych”.
Według cytowanych badań aż 44% użytkowników Twittera przyznaje, że zostało „obserwującym” markę, gdyż liczyli na różne zniżki i rabaty dotyczące produktów (ten sam powód wskazało 37% użytkowników Facebooka). Badania te pokazują także dużą zależność między działaniami marek online a zachowaniem konsumentów. Jak się okazało 64% ankietowanych przyznało, że dokonało pierwszego zakupu z oferty danej marki po „spotkaniu” jej w sieci (strona www, microblog, mailing), a aż 97% respondentów jest zdania, że obecność marek w sieci zwiększa w nich chęć zakupu reklamowanego online produktu. Raport Razorfish pokazuje także dużą efektywność działań promocyjnych prowadzonych w mediach społecznościowych, ponieważ wynika z niego, że aż 40% ankietowanych zaprzyjaźniło się z marką na facebooku lub Twitterze, natomiast aż 70% respondentów uczestniczyło w konkursach albo loteriach sponsorowanych przez markę.
Jak więc widać promocja marki w mediach społecznościowych ma bardzo pozytywny oddźwięk wśród Internautów. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że taka forma reklamy jest odbierana jako bezinwazyjna i wymaga od użytkownika zaangażowania i skupienia uwagi na promowanym produkcie. Ponieważ wrażenie odniesione z tego kontaktu jest pozytywne, ułatwia ono decyzję zakupową. I pewnie dlatego tak wiele osób „zaprzyjaźnia” się z marką w poszukiwaniu nagród, czy kuponów rabatowych.
A jakie jest Wasze podejście do „przyjaźni” z marką? Powinna się opierać na różnego rodzaju „szczególnych ofertach”? Zapraszam do komentowania ;)