Statystyki wyraźnie pokazują, że internauci coraz więcej czasu spędzonego przed komputerem poświęcają na oglądanie wideo. Raport na ten temat, przeprowadzony pod koniec 2007 roku przez firmę Gemius S.A. pokazuje, że 90% badanych miało kontakt z materiałami wideo w internecie, z czego 73% spotkało się z internetową reklamą wideo. Materiały wideo w sieci znacznie częściej oglądają mężczyźni niż kobiety oraz osoby z grupy wiekowej 15-24 lata.
A co się ogląda? W większości przypadków są to tego typu filmy:
czyli krótkie materiały, poświęcone rozrywce, humorowi (63%), muzyce (54%) oraz informacjom (36%)… Nie bez powodu pokazałem tutaj reklamę Simplusa z 2006 roku. Ten krótki, a zabawny filmik zapewne jeszcze długo będzie oglądany przez internautów (niestety telewidzowie nie będą mieli już takiej szansy). Pamiętacie reklamę banku BPH i wersję, która pokazała się na YouTube, w której konsultantka zamiast słowa „zapraszamy” mówi klientowi „wypierdalać” ? Filmik na prośbę banku został zdjęty z głównych serwisów video, jednak udało mi się go dość szybko znaleźć na mniej popularnej stronie: http://video.aol.com/video-detail/reklama-bph-przerbka/1464310330 … Co najciekawsze, do dzisiaj niektórzy w branży reklamowej uważają, że zarówno sam pomysł, jak i późniejsze działania banku były dobrze zaplanowaną kampanią wirusową.Powyższy przykład pokazuje jak bardzo łatwo i zarazem tanio można dotrzeć do użytkowników z reklamą. Wystarczy dobry pomysł na kampanię wirusową, trochę odwagi i świeżego podejścia do reklamy.
Czy zatem na YouTube będziemy mieli nowe premiery śmiesznych reklam w stylu wirusowym? Czy polski firmy są na tyle odważne? Myślę, że tak i mam nadzieję, że EURA7 będzie miała w tym swój udział.
Więcej na temat raportu Gemiusa można znaleźć tutaj: Raport – video w internecie.